Za nami już połowa wakacji ( dla studentów ponad a dla
uczniów prawie )
a Ty nie zrobiłeś nic pożytecznego. No mówi się trudno, każdy przecież
potrzebuje odpowiedniej dawki odpoczynku. Oto sposoby na to jak nie zmarnować
tak szybko upływających wakacji
- Zapisz się do biblioteki i zacznij czytać. Zawsze możesz przecież czytać na dworze, na kocyku podczas opalania. Nie tylko rozwiniesz swój umysł ale czytanie to również świetna rozrywka. Nie musisz przecież od razu czytać mega ambitnych pozycji, w czytaniu po raz setny Harrego Pottera naprawdę nie ma nic złego. Prawda?
- Idź pobiegać. Teraz nie możesz narzekań na brak czasu J a wieczorny truchcik to same korzyści. Będzie Ci się lepiej spało i przy regularnym bieganiu możesz zaskoczyć znajomych dobrą formą. Same plusy. Oczywiście nie musi być to bieganie. Każda forma ruchu jest świetnym pomysłem. Rower, basen, siatkówka... Wybór jest ogromny.
- Rozwiń umiejętności językowe. Możesz podszkolić swój angielski albo zacznij się uczyć jakiegoś nowego języka. Będąc w Anglii dociera do mnie, że zrozumienie serialu czy filmu po angielsku nie świadczy o dostateczniej znajomości języka. Zawsze znajdzie się jakieś słówko którego nie rozumiem a do tego brytyjski akcent jest naprawdę trudny i ciężko było mi go początkowo zrozumieć. Im więcej języka obcego w codziennym życiu tym lepiej. W najbliższym czasie napiszę post o moich sposobach na naukę języka.
- Naucz się gotować. Idziesz na studia i nie za dobrze radzisz sobie w kuchni. Jesteś studentem ale w roku akademickim żywisz się głównie zawartością słoików przygotowanych przez mamę a ulubionym miejscem spotkań jest restauracja „ Pod złotymi łukami” (McDonald). Ten czas możesz wykorzystać na naukę gotowania (oczywiście pod czujnym okiem mamy). Nikt nie każe Ci piec od razu nadziewanej kaczki ale fajnie byłoby ugotować coś więcej niż parówki.
- Studencie znajdź pracę. Przez pozostały czas może uda Ci się odłożyć troszeczkę kasy na własne wydatki stać się chociaż troszeczkę niezależnym. A kiedy raz zasmakujesz niezależności nie będziesz chciał pozbyć się tego luksusu.
- Naucz się czegoś nowego. Czegokolwiek. Nie umiesz pływać – teraz jest doskonały czas na to, żeby się tego nauczyć. Chciałabyś na zimę mieć cudowny, ciepły szal. Nie ma na co czekać chwytaj za druty i kłębek włóczki a do pierwszego śniegu będziesz w stanie wyczarować to cudo.
- Wybierz się gdzieś. Nie musisz wyjeżdżać na Hawaje, żeby się dobrze bawić. W okolicy Twojego miejsca zamieszkania na pewno jest wiele miejsc gdzie nigdzie nie byłeś. Zabaw się w turystę i cały dzień zwiedzaj swoje miasto. Na pewno Cię zaskoczy. Możesz również wybrać się gdzieś Polskim Busem, nie jest trudno upolować tam tanie bilety.
- Pomagaj. Zapisz się na wolontariat działający w twojej okolicy. Może to być świetlica dla dzieci albo pomoc osobom starszym. Nic tak nie poprawia humoru jak uśmiech osoby, której pomagamy. To się opłaca bo dobre uczynki zawsze do nas wracają.
A Ty jak wykorzystujesz swoje wakacje?